Gramatura w szlafrokach - co oznacza 250-375 g/m² i jak wpływa na chłonność oraz ciepło

Gramatura w szlafrokach - co oznacza 250-375 g/m² i jak wpływa na chłonność oraz ciepło

Gramatura czyli GSM to prosty sposób na porównywanie tkanin pod względem masy i „mięsistości”. W praktyce oznacza liczbę gramów przypadających na metr kwadratowy materiału, co przekłada się na takie cechy jak chłonność, izolacja cieplna, odczuwalna grubość, a nawet szybkość schnięcia. Dobrze dobrana gramatura pomaga świadomie wybierać ręczniki, prześcieradła czy szlafroki: lżejsze będą poręczne i szybkoschnące, wyższe zapewnią bardziej otulające wrażenie i większą pojemność wodną.

Czym jest GSM i jak się je mierzy?

GSM (grams per square metre) to masa tkaniny wyrażona w gramach na 1 m². Standardowe procedury pomiaru polegają na wycięciu próbki o znanej powierzchni, jej kondycjonowaniu w stabilnych warunkach, zważeniu i przeliczeniu wyniku na g/m². Aby rezultaty były porównywalne, laboratoria korzystają z uznanych norm, m.in. ISO 3801 oraz EN 12127, a do przygotowania próbek i ustalenia warunków klimatycznych stosują wytyczne ISO 139 dotyczące „atmosfery normalnej” dla badań włókienniczych.

W praktyce używa się wycinaków o określonym polu (np. 100 cm²), precyzyjnych wag oraz kontrolowanej wilgotności i temperatury. Kondycjonowanie wyrównuje różnice wynikające z wilgotności włókien, co ogranicza rozbieżności pomiarowe. Jeśli materiał ma fakturę pętelkową (frotté) lub inną nierówną powierzchnię, pobiera się kilka próbek i uśrednia wynik, aby wyeliminować wpływ lokalnej zmienności.

Warto pamiętać, że gramatura to nie to samo co grubość. Dwie tkaniny o tym samym GSM mogą różnić się „puchatością” i odczuciem na skórze, zależnie od rodzaju włókna, konstrukcji przędzy, wysokości pętelek, a także od wykończeń chemicznych. Dlatego GSM jest świetnym punktem wyjścia do porównań, ale można go rzetelnie interpretować tylko w kontekście pozostałych parametrów.

Dlaczego gramatura to nie wszystko

Wyższa masa na metr kwadratowy zazwyczaj oznacza większą pojemność materiału i lepszą izolację, ale o tym, jak tkanina zachowuje się na co dzień, decyduje również jej budowa. Na chłonność wpływa rodzaj włókna (np. bawełna jest hydrofilna, a mikrofibra bardziej hydrofobowa), konstrukcja splotu (otwarta czy zbita), wysokość i gęstość pętelek, skręt przędzy (low-twist i zero-twist zwiększają puszystość), a nawet zastosowane wykończenia ograniczające lub wspierające zwilżalność. Dwa szlafroki o identycznym GSM mogą więc całkiem inaczej chłonąć wodę i odprowadzać parę, różnić się czasem schnięcia oraz „ciepłem dotykowym”.

Dobór gramatury powinien uwzględniać kontekst. Szlafroki noszone w ogrzewanych pomieszczeniach nie muszą mieć bardzo wysokiego GSM, jeśli zależy nam na szybkim schnięciu i niższej wadze. Ręczniki używane po intensywnym treningu często zyskują na gramaturze i wysokości pętelek, bo liczy się możliwie duża pojemność chłonna. W podróży najczęściej lepiej sprawdzą się lżejsze konstrukcje o przewiewnej budowie.

Szlafroki 250–375 g/m² w praktyce

  • Około 250–275 g/m²: lekkie, szybkoschnące tkaniny na lato i do bagażu. Dają przewiewność i kompaktowość, dobrze radzą sobie z powierzchowną wilgocią.
  • Około 275–310 g/m²: uniwersalny wybór na co dzień. Rozsądny balans między wagą a chłonnością, przyjazne w praniu i suszeniu.
  • Około 310–340 g/m²: wyraźnie pełniejsze i bardziej „mięsiste”. Szlafroki z tego zakresu często łączą przyjemne otulenie z niezłą szybkością schnięcia.
  • Około 340–375 g/m²: mocniej otulające i cieplejsze w dotyku; dobra opcja na chłodniejsze poranki i wieczory, zwłaszcza przy dłuższych pętelkach.

Chłonność materiałów

Chłonność to suma efektów kapilarnych, zwilżalności włókien i geometrii przędzy oraz tkaniny. Frotté buduje dużą aktywną powierzchnię dzięki pętelkom, które przyspieszają przejmowanie wody ze skóry. Wysokość i gęstość pętelek działają jak „magazyn” na ciecz, a otwarta struktura ułatwia jej transport w głąb. Jednocześnie zbyt zbita budowa może spowolnić wchłanianie, bo kropla dłużej „stoi” na powierzchni, zanim przeniknie do wnętrza.

Aby obiektywnie porównywać chłonność, branża korzysta z uznanych metod. AATCC TM79 mierzy zwilżalność (absorbency), ASTM D4772 odnosi się do pochłaniania wody przez tkaniny pętelkowe, a AATCC TM197 i TM198 oceniają transport kapilarny w pionie i poziomie. Takie testy pozwalają oddzielić wpływ samej gramatury od różnic konstrukcyjnych i wykończeń.

W miarę wzrostu GSM najczęściej rośnie też całkowita ilość wody, jaką materiał może zatrzymać, choć tempo wchłaniania bywa wyższe w konstrukcjach o nieco mniejszej gęstości i bardziej otwartej strukturze. Dlatego przy podobnym GSM dwa ręczniki mogą różnić się „pierwszym kontaktem” z kroplą: jeden błyskawicznie ściąga wodę ze skóry, drugi sprawia wrażenie bardziej pluszowego, za to powoli „nasiąka”.

Ciepło i izolacja termiczna

Odczucie ciepła to nie tylko grubość materiału, lecz także ilość powietrza uwięzionego w jego strukturze i zdolność do utrzymywania warstwy suchej przy skórze. Normą wykorzystywaną do oceny oporu cieplnego (Rct) i oporu pary wodnej (Ret) materiałów odzieżowych jest ISO 11092. Badanie na płycie grzewczej z kontrolowanym przepływem pary pozwala porównywać produkty niezależnie od opisu marketingowego.

Większy „loft” (puchatość) oraz dłuższe pętelki zwykle poprawiają izolację, bo powietrze jest dobrym izolatorem. Kiedy jednak konstrukcja jest bardzo zbita, a wilgoć wolniej się ewakuuje, komfort termiczny może paradoksalnie spaść – uczucie chłodu potęguje mokra powierzchnia. Dlatego w szlafrokach wybór gramatury warto zestawić z przewiewnością i składem włókien, aby otrzymać kompromis między ciepłem a szybkością wysychania.

Szlafrok frotte, welur i waffle

Frotté, dzięki pętelkom, maksymalizuje kontakt z wodą i zwiększa przestrzeń kapilarną. To klasyka w ręcznikach i szlafrokach „po kąpieli”, szczególnie gdy pętelki są wysokie i równomierne. Welur powstaje przez strzyżenie pętelek – daje aksamitny, elegancki wygląd i miękkość, ale po gładkiej stronie chłonność bywa niższa, dlatego często stosuje się konstrukcje dwustronne: welur na zewnątrz, pełne pętelki od wewnątrz. Waffle (waflowe) mają komórkową fakturę, która sprzyja odprowadzaniu wilgoci i szybkiemu schnięciu, a przy tym zapewnia przewiewność. Taka budowa świetnie sprawdza się w podróży, na siłowni czy w cieplejszym klimacie.

Na komfort wpływają też niuanse: gęstość pętelek, ich równomierność, rodzaj podstawy tkaniny, a w wyrobach dzianych – konstrukcja oczek. Z tych elementów rodzą się różnice, które użytkownik czuje natychmiast, mimo że metka może pokazywać tę samą gramaturę.

Mity i fakty wokół gramatury

Częsty mit brzmi: „im wyższe GSM, tym lepsza jakość”. W praktyce jakość to złożenie wielu elementów – doboru włókna, technologii przędzenia, równomierności pętelek, stabilności wymiarowej i wykończeń. Wyższa masa zwiększa pojemność i „otulenie”, lecz nie gwarantuje szybkiego wchłaniania czy trwałości, jeśli pozostałe komponenty nie są dopracowane.

Inny stereotyp: „mikrofibra jest gorsza od bawełny”. To raczej inny zestaw właściwości. Mikrofibra zazwyczaj słabiej absorbuje wodę w ujęciu bezwzględnym, ale szybciej oddaje wilgoć i schnie, jest też bardzo lekka. Dla szlafroków przeznaczonych do relaksu może być zaletą, podczas gdy „po kąpieli” częściej docenimy hydrofilną bawełnę lub mieszanki z włóknami celulozowymi.

Bywa też przekonanie, że welur „nie chłonie”. Welurowa strona rzeczywiście jest mniej chłonna, lecz wiele wyrobów łączy welur na zewnątrz z pełnym frotté od wewnątrz. W rezultacie otrzymujemy przyjemny, gładki wygląd zewnętrzny i funkcjonalną stronę przylegającą do ciała.